Photo: Semperoper Dresden
Kolega z pracy wpadł rano do pokoju z pytaniem: "Ewa, oglądałaś wczoraj wieczorem operę w TVP Kultura? Niesamowicie śpiewali!"
Bardzo nam się podobało - stroje, światło, gra orkiestry, wykonanie śpiewaków. Mniej więcej tak samo "znamy" się na Wagnerze, więc ustaliliśmy, że "Lohengrin" to muzyka jakby filmowa i że na pewno teraz kompozytor pisałby dla Petera Weiera, Petera Jacksona etc. Co dziwne, niemiecki brzmi bardzo słodko, "po włosku". Ucieszyliśmy się, że nam się przydarzyła okazja posłuchania genialnej muzyki w doskonałej oprawie wizualnej.
Bardzo nam się podobało - stroje, światło, gra orkiestry, wykonanie śpiewaków. Mniej więcej tak samo "znamy" się na Wagnerze, więc ustaliliśmy, że "Lohengrin" to muzyka jakby filmowa i że na pewno teraz kompozytor pisałby dla Petera Weiera, Petera Jacksona etc. Co dziwne, niemiecki brzmi bardzo słodko, "po włosku". Ucieszyliśmy się, że nam się przydarzyła okazja posłuchania genialnej muzyki w doskonałej oprawie wizualnej.