Photo: Opera Nova
Reżyseria i inscenizacja: Krzysztof NazarScenografia: Stephan Dietrich
Obsada:
Adina Marta Ustyniak
Nemorino Dariusz Pietrzykowski
Belcore Łukasz Goliński
Dulcamara Damian Konieczek
Gianetta Magdalena Polkowska
Notariusz Łukasz Seremet
dyrygent: Piotr Wajrak
Zdumiewające, jak przy użyciu bardzo prostych środków można uzyskać tak ciekawe efekty inscenizacyjne. Drewniane skrzynki, drabina, lampy z papierowymi abażurami (też mam takie u siebie), długie, płócienne obrusy - wszystko mądrze przemyślane i bardzo efektywnie wykorzystane jako rekwizyty. Tak, prostota to istota przedstawienia w reżyserii Krzysztofa Nazara, które, sądząc po strojach kobiet i wehikule Dulcamary, dzieje się chyba w latach pięćdziesiątych na włoskiej prowincji, ale może mieć miejsce dokładnie wszędzie. W tle mamy jakiś sad i przetwórnię jabłek (na czasie, można wykorzystać do reklamy polskich owoców:) !) - Adina jest, jak się zdaje, jej właścicielką.
"Napój miłosny" zadziałał na mnie bardzo dobrze wczoraj. Miałam trochę obaw, czy śpiewacy, których w znacznej części albo w ogóle jeszcze nie słyszałam na scenie, albo słyszałam i widziałam w tak zwanym bardziej poważnym repertuarze, poradzą sobie z operą komiczną Donizettiego, ale byli świetni, co z radością mogę napisać.
Marta Ustyniak pokazała dziewczęcą, inteligentną, energiczną Adinę. Z minuty na minutę jej głos nabierał blasku, miał bardzo dobrą projekcję, brzmiał pięknie w duetach z doktorem Dulcamarą -np. Io son ricco e tu sei bella i ładnie zaśpiewanej arii Prendi, per me sei libero.
Marta Ustyniak
Show skradł Damian Konieczek jako Dulcamara. To bardzo trudno wytłumaczalne, że ktoś pojawia się na scenie i skupia na sobie uwagę tak, że cokolwiek by nie robił trudno oderwać od niego wzrok. Charyzma. Damian Konieczek ją posiada. Kiedy wysiadł w białym garniturze z furgonetki w asyście swoich pomocników (zabawna filigranowa pielęgniarka i kierowca chudzielec) od razu zrobiło się ciekawie. Umie śpiewać i poruszać się na scenie - wprowadził sporo musicalowego klimatu do przedstawienia. Poprzednio widziałam go w roli posągowego Sarastro w "Czarodziejskim flecie" (http://operaonsofa.blogspot.com/2014/10/czarodziejski-flet-3102014-opera-nova.html), więc zastanawiałam się czy potrafi tworzyć też komediowe postaci. Potrafi! Teraz będę szukać i wybierać przedstawienia z jego nazwiskiem w obsadzie.
Damian Konieczek
Miałam wrażenie, że trochę wiary w siebie, a może pomysłu na rolę, zabrakło Dariuszowi Pietrzykowskiemu. Nemorino oczywiście nie jest macho, ale nikł na scenie, "nie iskrzyło" dostatecznie między nim a Adiną. Więcej energii było w dueatch Dulcamary i Adiny. Pierwszy raz słyszałam tego tenora na żywo i trzeba przyznać, że wokalnie był bardzo dobry. Una furtiva lagrima zabrzmiała ślicznie. Podczas tej arii można też było docenić szczególnie grę orkiestry pod dyrekcją Piotra Wajraka - czysta poezja ...
Belcore Łukasza Golińskiego pewnie mi w pamięci zbyt długo nie pozostanie z podobnego powodu jak Nemorino, za to Magdalena Polkowska - Gianetta - udowodniła, że mając głos i zdolności aktorskie nawet z małej roli można uczynić perełkę.
Żałuję, że nie ma zdjęć z wczorajszego przedstawienia; załączam fotografie z wcześniejszych spektakli.
Photo: Opera Nova
Photo: Opera Nova
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz