„Samson i Dalila” w reżyserii Damiano
Michieletto jest moim zdaniem jednym z najlepszych przedstawień operowych tego roku. Mądrym i choć na pierwszy
rzut oka można byłoby sklasyfikować tę
realizację do regietheater ze względu na przeniesienie akcji do współczesności,
modyfikację treści, jednak młody reżyser
unika szczęśliwie typowych wad tego typu produkcji. Wydobywa wątki
uniwersalne, nie szydzi z religii, jest w jego spojrzeniu na opowiadaną
historię dużo współczucia dla tych, którzy są poddawani przemocy i wrażliwości na niesprawiedliwości świata. Chciałam napisać „opowiadaną
historię biblijną”, bo przecież bohaterami są znane nam postaci z Księgi
Sędziów, ale Damiano Michieletto wykorzystał motywy biblijne i opowiedział o Samsonie i Dalii na nowo. Choć zwykle zrzymam
się na takie zmiany, tym razem przyjęłam je bez sprzeciwu. Różnica polega
przede wszystkim na pokazaniu Dalili nie
jako podstępnej Filistynki, która gubi Samsona, ale kobiety która kocha go
prawdziwie, sama doświadcza poniżenia z strony pobratymców i to ona, a nie
Samson, doprowadza do śmierci wszystkich obecnych na uczcie podpalając pałac kapłana . Samson ścina nożem swoje włosy, co
jest znakiem oddania Dalili. Sukces przedstawienia leży oczywiście w
dużej mierze w doskonałej orkiestrze pod batutą Philippe Jordana, wspaniale pokazał się chór opery
paryskiej, ale chyba najbardziej to zasługa pięknego prowadzenia śpiewaków –
aktorów na scenie przez Michieletto. Rewelacyjne kreacje stworzyli Anita Rachvelishvili i
Aleksandrs Antonenko – Samson. Anita Rachvelishvili coraz bardziej podbija moje serce i
spodziewałam się olśniewającej Dalili, natomiast Aleksandrs Antonenko bardzo, bardzo pozytywnie mnie
zaskoczył. Nie mam ochoty niczego się czepiać, bo sądzę, że czasami nie warto
być małostkowym i analizować drobne niedoskonałości, kiedy całość roli robi
ogromne wrażenie Rachvelishvili i Antonenko pasowali do kreowanych postaci, była między nimi
chemia, poruszali emocje. Stuprocentowa Dalila i stuprocentowy Samson.
Najlepiej zobaczyć to na własne
oczy i posłuchać póki można na kanale ARTE – ja się wczoraj wieczorem nie
mogłam oderwać od tego przedstawienia: http://concert.arte.tv/fr/samson-dalila-de-camille-saint-saens-lopera-de-paris
Camille Saint-Saëns
SAMSON ET DALILA
Libretto, Ferdinand Lemaire
SAMSON ET DALILA
Libretto, Ferdinand Lemaire
Dalila, Anita Rachvelishvili
Samson, Aleksandrs Antonenko
Le Grand Prêtre de Dagon, Egils Silins
Abimélech, Nicolas Testé
Un vieillard hébreu, Nicolas Cavallier
Un Messager philistin, John Bernard
Premier Philistin, Luca Sannai
Deuxième Philistin, Jian-Hong Zhao
Samson, Aleksandrs Antonenko
Le Grand Prêtre de Dagon, Egils Silins
Abimélech, Nicolas Testé
Un vieillard hébreu, Nicolas Cavallier
Un Messager philistin, John Bernard
Premier Philistin, Luca Sannai
Deuxième Philistin, Jian-Hong Zhao
Orchestre et Chœurs de l’Opéra National de Paris
Director del cor, José Luis Basso
Director musical: Philippe Jordan
Director del cor, José Luis Basso
Director musical: Philippe Jordan
Director d’escena :Damiano Michieletto
Escenografia, Paolo Fantin
Disseny de vestuari, Carla Teti
Disseny de llums, Alessandro Carletti
Escenografia, Paolo Fantin
Disseny de vestuari, Carla Teti
Disseny de llums, Alessandro Carletti
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz