Photo: Marek Chełminiak
Kierownictwo muzyczne: Maciej Figas
Reżyseria: Marianne Berglof
Scenogafia: Andrey von Schlippe
Kostiumy: Christine Haller
Reżyseria świateł; Bogumił Palewicz
Przygotowanie chóru: Henryk Wierzchoń
Tym razem krótko o wspaniałym spektaklu, choć to dla niego bardzo z mojej strony niesprawiedliwie. A krótko dlatego właśnie, że był taki dobry i nie analizowałam a przeżywałam to, co się działo na scenie.
Przede wszystkim zaś należy powiedzieć o dwojgu artystach:
Agnieszka Piass była rewelacyjna jako Butterfly. Scaliła się z tą postacią, żyła nią i fantastycznie śpiewała.
Pavlo Tolstoy zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie jako Pinkerton - widziałam go i słyszałam na scenie kilka razy (Rodolfo, Don Ottavio) - ten wieczór pokazał, że potrafi grać i że to naprawdę świetny tenor.
Brawa za scenografię, kostiumy i światło. Dla dyrygenta, Macieja Figasa, jak zawsze też.
Łzy kapały po policzkach, czyli stało się dokładnie tak jak zaplanował ten emocjonalny manipulant Puccini :)
Pavlo Tolstoy jako Pinkerton
Photo: Marek Chełminiak
Gwiazda !
Agnieszka Piass,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz