Tytułowe drzewko wolności obecne cały czas na scenie - jak widać wątłe i w niezbyt dobrym stanie.
W uwerturze cofamy się z czasów współczesnych do końca XVIII wieku.
Muszę się pozachwycać, więc sporo będzie ochów i achów. Zacząć wypada od zręcznej fabuły Wojciecha Młynarskiego, miłej dla ucha muzyki Macieja Małeckiego oraz świetnej reżyserii Macieja Wojtyszki i Magdaleny Małeckiej - Wypych. Wciągnęła mnie akcja, więc pewnie dopiero następnym razem, a wybiorę się na pewno, zajmę się rozszyfrowywaniem muzycznych cytatów. - utwór jest zabawą stylami muzycznymi są więc w nim nawiązania do Rossiniego, Mozarta, Moniuszki.