wtorek, 12 lipca 2016

Koncert Mariusza Kwietnia i Simony Šaturovej -9.7.2016 NFM Wrocław


 

Miły początek lata. W zeszłym roku wakacje zaczęły się "Czarodziejską górą" na Malcie w Poznaniu, a w tym koncertem Mariusza Kwietnia i Simony Šaturovej. Pragram Mariusz Kwiecień ułożył na lipcowy wieczór  - Rossini, Mozart, Bellini i Donizetti - szampan i truskawki. Dużo zabawy i przyjemności dla nas, choć dla śpiewaków - oboje w bardzo dobrej formie - wymagający.

Punktem kulminacyjnym koncertu stała się dla mnie zaśpiewana fenomenalnie przez Mariusza Kwietnia aria Ah! Per sempre io ti perdei z opery "I Puritani". Simona Šaturova jest uroczą,  o wysokiej kulturze wokalnej śpiewaczką, która, jak mi się wydaje, szczególnie dobrze czuje się w repertuarze mozartowskim, dlatego w jej wykonaniu najbardziej urzekła mnie aria Deh vieni, non tardar z "Le Nozze di Figaro".

Podobały mi się bardzo duety - wszystkie.  Fantastycznie zaśpiewane i zagrane. Słychać było (i widać), że Mariusz Kwiecień i Simona Šaturová nie spotkali się na scenie pierwszy raz, rozumieją się i lubią ze sobą występować. Gdybym miała powiedzieć, który duet wzbudził mój największy entuzjazm, byłby to E il dottor non si vede  z "Don Pasquale". No i zaśpiewana na bis rozmowa Zerliny i Don Giovanniego Là ci darem la mano! Pyszne!

PS. Gabriela i Tom - dziękuję za wrocławski wieczór: )

 Photo: Gabriela Harvey
Photo: Gabriela Harvey

Wykonawcy:
José Maria Florêncio – dyrygent
Simona Houda-Šaturová– sopran
Mariusz Kwiecień – baryton
Zespół Instrumentalistów NFM
 

Program:
G. Rossini Uwertura do opery Sroka złodziejka, fragmenty z opery Cyrulik sewilski: Largo al factotum – aria, Una voce poco fa – aria, La tempesta, Dunque io son – duet
W.A. Mozart Uwertura do opery Uprowadzenie z seraju, fragmenty z opery Wesele Figara: Deh vieni, non tardar – aria, Hai gia vinta la causa… Vedro mentr’io sospiro – recytatyw i aria
***
V. Bellini Uwertura do opery Norma, Ah! Per sempre io ti perdei – aria z opery I Puritani
G. Donizetti – fragmenty z opery Łucja z Lammermooru: Regnava nel silenzio – aria, Preludio, Appressati, Lucia, Il pallor funesto, orrendo, Se tradirmi tu potrai – duety
G. Donizetti – fragmenty z opery Don Pasquale: Uwertura, E il dottor non si vede – duet

Bisy
Mariusz  Kwiecień: Champagne aria from Don Giovanni.
 Duet Là ci darem la mano, Zerlina i Don Giovanni 

piątek, 1 lipca 2016

Werter - 27.6.2016 - transmisja z ROH

 
 Photo: ROH
Jestem z tych, którzy lubiane filmy, opery mogą oglądać w kółko. Tak jest z "Werterem" w inscenizacji Banoit Jacquota i Charlesa Edwardsa - mam DVD z Jonasem Kaufmannem i Sophie Koch (jakżeby inaczej!). Nie tylko ze względu na oskarową rolę Kaufmanna lubię tego "Wertera", ale także podoba mi się oszczędna i elegancka scenografia, piękna reżyseria świateł i kostiumy. W poniedziałek nadarzyła się okazja, żeby obejrzeć tę realizację chyba sto pierwszy raz.  Mam też sentyment do transmisji z ROH, dlatego że najbardziej wciągają mnie ich wprowadzenia i wywiady z twórcami i śpiewakami.
Ta produkcja jest tak znana, że zastanawiałam się czy pisać cokolwiek, ale nie było to tuzinkowe wykonanie, dlatego parę słów o nim powiem.
Przede wszystkim jakość wykonania muzyki Masseneta przez orkiestrę pod dyrekcją Antonio Pappano była doskonała. Kiedyś zdarzyło mi się lecieć z Brukseli do Nowego Jorku ogromnym Boeingiem. Kiedy startowaliśmy i włączyły się silniki czuło się co to za moc drzemie w  maszynie i jaki geniusz techniczny unosi nas w przestrzeń. Podobne wrażenie lotu muzycznym transatlantykiem miałam w poniedziałek w Multikinie. Trzeba także pochwalić kino za bardzo dobry dźwięk.
Pierwszy i drugi akt "Wertera" bywa nieco nudnawy, ale nie tym razem dzięki dobrej obsadzie ról Bailli, Johanna, Schmidta. Udał się Davidowi Bizicowi Albert - miły, szczery, ciepły chłopak, który naprawdę kocha Charlottę. Chyba wszystkim ścisnęło się serce, gdy w drugim akcie zabrała swoją dłoń z jego dłoni ... Ślicznie zaśpiewała swoją partię Heather Engebredson - Sophie.
Trzeci i czwarty akt to już same emocje. W głównych rolach mieliśmy dwoje sławnych debiutantów  (wcześniej zdaje się wykonywali "Wertera" w wersjach koncertowych) - Joyce DiDonato i Vittorio Grigolo. Sądzę, że nie przejdą do historii jako idealni odtwórcy nieszczęśliwie zakochanego młodego poety i jego wybranki, ale były to interesujące interpretacje. Jak wypadli powiedzieć mogą reakcje kinowej publiczności. Kilka rzędów poniżej siedziała rodzina -  troje nastolatków z rodzicami. Trochę przeszkadzali, bo komentowali między sobą to co się działo na ekranie. Zwróciłam jednak uwagę, że cichli zupełnie, gdy śpiewała Joyce DiDonato, natomiast Vittorio Grigolo ich rozśmieszał. Dzieci są niezwykle wymagającymi słuchaczami. Joyce DiDonato przykuwała uwagę pięknem głosu, perfekcyjną techniką, świetnym aktorstwem, zwłaszcza w scenie czytania listów od Wertera. Klasa i mistrzostwo. Grigolo mojego rozbawienia nie wzbudzał, mam dla niego sporo sympatii. Za barwą głosu co prawda nie przepadam, ale uważam, że śpiewa dobrze (no może dosyć dobrze). Ma ekstrawertyczny temperament, którego udziela granym przez siebie postaciom i wielu osobom bardzo się podoba, co szanuję. Do tej samej kategorii hiperekspresywnych śpiewaków zaliczyłabym również M. Fabiano i R. Villazona. W moim odczuciu Grigolo wyszedł z tego przedstawienia z tarczą - chłopięcy, niecierpliwy, emocjonalny, "południowy" Werter. W tej chłopięcości leżał pewien problem - widoczna była różnica wieku między Charlottą a Werterem, co dawało szczególny aspekt ich relacji. Miałam wrażenie, że samotny chłopak szuka matczynej opieki. Sądzę, że partnerem Joyce DiDonato powinien być ktoś starszy i z drugiej strony bardziej dziewczęca Charlotta byłaby odpowiedniejsza dla włoskiego tenora.

P.S. Dla przypomnienia inni wykonawcy Wertera w paryskiej inscenizacji.
Poznajecie, drodzy Państwo?:)
 
 
Director:Benoît Jacquot
Set and lighting designer:Charles Edwards
Costume designer:Christian Gasc
Conductor:Antonio Pappano
Werther:Vittorio Grigòlo
Charlotte:Joyce DiDonato
Albert:David Bizic
Sophie:Heather Engebretson
The Bailli:Jonathan Summers
Johann:Yuriy Yurchuk
Schmidt:François Piolino
Brühlmann:Rick Zwart
Käthchen:Emily Edmonds
Concert master:Vasko Vassilev
Orchestra
Orchestra of the Royal Opera House