wtorek, 11 listopada 2014

Carmen - Budapeszt 9.11.2014

 
 Carmen és Don José: Gál Erika és Nyári Zoltán (fotó: Mányó Ádám)
Director: Pál Oberfrank, Choreographer: Marianna Venekei, Set Designer: László Székely, Costume Designer: Márta Pilinyi, Choir Master: Kálmán Strausz, Leader of Children's Choir: Gyöngyvér Gupcsó
Featuring
Conductor: István Dénes
Morales: András Káldi Kiss
Micaela: Gabriella  Létay Kiss
Don José: Zoltán Nyári
Zuniga: Géza Gábor
Carmen: Erika Gál
Escamillo: Mihály Kálmándi
Frasquita: Cecilia Lloyd
Mercedes: Éva Várhelyi
Remendado: Zoltán Megyesi
Dancairo: Zoltán Bátki Fazekas


Być w Budapeszcie i nie wybrać się na "Carmen", kiedy jest właśnie na afiszu, dziwne by to było...  
Grano nie w głównym budynku opery, lecz w zbudowanym na początku XX wieku Erkel Theatre. Temu przedsięwzięciu przyświecała wtedy idea, by operę uczynić dostępną masom - podobno na początku wszystkie przedstawienia wystawiano tu w języku węgierskim, nie było opłat za bilety. Nie dało się tego długo utrzymać, ale coś z tego "ploretariackiego ducha" wyczuwało się w inscenizacji Pala Oberfanka.
Tak to bywa z inscenizacjami, które reżyserzy przenoszą do współczesności, że często odpowiedniej temperatury uczuć i emocji nie udaje się im przenieść... Budapesztańska "Carmen" była "podkoszulkowa" i "sueprmarketowa". Zwykła. Nie pomagały ogromne lustra, które multiplikowały postaci i ich ruchy powodując jakiś chaos, poza tym artyści mieli przez nie bardzo mało miejsca na scenie. Reżyser wprowadził jeszcze do scen zbiorowych cheerliderki (!), więc było tłoczno. 
"Carmen" na pewno nie z tych, które zapamiętuje się na długo, ale pięknie śpiewały panie. Szczególnie podobała mi się  Gabriella  Létay Kiss jako Micaela - dla mnie najlepsza rola tego wieczoru. Erika Gál jako Carmen też bardzo dobra wokalnie, jednak  brakło mi w niej spontaniczności. 
Panowie, łącznie z dyrygentem, porządnie, tak jak umieli najlepiej, wykonali swoją robotę :)

Nie znam węgierskiego, ale i tak po polsku zaapeluję: Panie reżyserze, to nie szkolne przedstawienie, dla mas też trzeba się  postarać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz